DAJ PRZYTULASA NA

CZEGO SZUKASZ PRZYJACIELU?

Recenzje

World of Warcraft: Battle for Azeroth

„For The Horde” czy „For The Alliance” – oto jest pytanie.  Po kilku latach ciszy, World of Warcraft powraca w rozszerzonej formule. Ulepszony, dopracowany i odmieniony za pomocą dodatku Battle for Azeroth,  ponownie podbija serca graczy na całym świecie. Nadszedł czas, by także rozpocząć walkę!


Minimalne:

  • system operacyjny Windows 7 64-bit
  • procesor Intel Core i5-760 lub AMD FX-8100 lub nowszy
  • karta graficzna NVIDIA GeForce GT 560 2GB lub AMD Radeon HD 7850 2GB lub Intel HD Graphics 530 (45W)
  • 4 GB RAM
  • 70 GB wolnego miejsca na dysku twardym 7200 RPM
  • szerokopasmowe łącze internetowe
  • napęd DVD-ROM
  • klawiatura i mysz są wymagane; inne kontrolery nie są obsługiwane
  • minimalna rozdzielczość ekranu 1024 x 768 pikseli

Zalecane:

  • procesor Intel Core i7-4770 lub AMD FX-8310 lub nowszy
  • karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 960 lub AMD Radeon R9 280 lub nowszy
  • 8 GB RAM
  • 70 GB wolnego miejsca na dysku SSD
  • mysz z wieloma przyciskami i rolką

Moja przygoda z World of Warcraft, jak po premierze każdego dodatku, standardowo rozpoczyna się od zalogowania się na moją ulubioną platformę, jaką jest oczywiście Battle.net. Standardowo jak co dodatek zapominam swojego hasła i odpowiedzi na tajemnicze pytanie, dlatego moja przygoda rozpoczyna się przeważanie kilka dni po premierze, gdzie wszyscy gracze mają już wymasterowane postacie ponad dopuszczalną normę. Koniec narzekania – przejdźmy już do rzeczy!


Na początku truizm: Battle for Azeroth jest bardzo dobry, sprzedaje się w milionach egzemplarzy, a nabywcy (czyt. nerdzi) będą się nim cieszyć przez kilka najbliższych lat. To było oczywiste jeszcze przed premierą tego dodatku, oraz przed wypuszczeniem czegokolwiek. Mało kto jednak oczekiwał, że owe rozszerzenie będzie rewolucyjne. Dodatek wprowadza nowe kontynenty Zandalar i Kul Tiras, nowe sprzymierzone rasy, Fronty Wojenne dla obu frakcji i wiele zróżnicowanych wyzwań!


Tak jak wspominałem już wcześniej mapa World of Warcraft zyskała dwa nowe kontynenty, które zostały podzielone na kilka wysp. Pierwszy z nich – Zandalar, to kraina zamieszkana przez ukochane przeze mnie trolle i dinozaury. Możemy tam trafić wybierając jedyną słuszną ścieżkę jaką jest „For The Horde”, natomiast jako obrońcy Przymierza udajemy się do żeglarskiego królestwa Kul Tiras –  ojczyzny dzielnych żeglarzy i Jainy Proudmore, gdzie możemy spotkać wielu kapitanów Haków (Piotrusiów niestety nie ma) oraz kilku Gandalfów Szarych w nieco mroczniejszym outficie. Oba kontynenty oczywiście oferują szereg nowych questów, lokacji oraz rajdów.

Reklama

Nie ulega wątpliwości, że w chwili obecnej można pokusić się o stwierdzenie, że World of Warcraft jest ogromne, nietykalne. I nie chodzi o rozmiary świata, ale głównie o to, co zawsze w tej serii było najważniejsze: rozwój postaci. Dzięki wprowadzeniu nowego systemu skilli, nowych klas oraz kolejnych 10 poziomów rozgrywka jest po prostu genialna. Jeśli dodać do tego prawie nieskończenie wiele przedmiotów, które spotykamy na swojej drodze, można śmiało założyć, że każdy fan gier MMORPG znajdzie tu coś dla siebie i pozostanie na kilkaset godzin w świecie Azeroth.

Battle for Azeroth oferuje także dwa nowe tryby Island Expeditions oraz Warfront. W pierwszym – wraz z towarzyszami w trzyosobowych grupach ruszamy na poszukiwanie krwawej przygody, gdzie na naszej drodze stawiamy czoła coraz silniejszym, generowanym losowo przeciwnikom oraz eksplorujemy piękny świat. Oczywiście w zamian otrzymujemy unikalne i cenne nagrody.  W drugim –  wyruszamy na Front Wojenny w dwudziestoosobowych grupach, gdzie czeka na nas jedna wielka krwawa masakra. Razem z naszymi kompanami  musimy przejmować kontrolę nad strategicznymi punktami mającymi strategiczne i kluczowe znaczenie dla wybranej frakcji.


Battle for Azeroth jest również dodatkiem aktualizującym oprawę audiowizualną w grze. Graficznie naprawdę zaskakuje, to nadal ta sama gra, ten sam klimat, jednak widać znaczącą różnice w animacjach oraz teksturach, dzięki którym krajobrazy są naprawdę momentami śliczne.


Jak wiadomo od kilku lat – jedną z największych zalet tej gry jest duża swoboda i nieliniowość. Battle for Azeroth naprawia tylko to co zostało zepsute kilka lat wcześniej, optymalizuje rozgrywkę pod obecne standardy i dodaje mnóstwo nowej treści, Otrzymaliśmy rewolucyjny, grywalny dodatek, który mogę z czystym sumieniem polecić nie tylko fanom World of Warcraft, ale i wszystkim, którzy chcieliby się dopiero z tym gatunkiem zapoznać.

 

Reklama

 

 

 

Grę World of Warcraft: Battle for Azeroth można kupić w atrakcyjnej cenie na Kinguin.net!

 

Reklama

 

CEO of HCGAMES.pl, licencjonowany dziennikarz, filantrop, łamacz serc, nie szablonowy znawca stylu oraz wykwintny koneser dizajnu i żyćka.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ

Reklama