Premiera Metal Gear Solid: The Phantom Pain już dawno za nami, a wciąż możemy przeczytać kontrowersyjne informacje na temat ludzi, którzy pracowali przy tej grze lub też i nie. Najpierw Konami anuluje Silent Hills, następnie rozstają się z Hideo Kojimą aby w końcu ten połączył swoje siły z Sony Computer Entertainment powołując na nowo do życia Kojima Productions. Jednakże to tylko względem wstępu gdyż najważniejsze dopiero przed nami.
Mianowicie ostatnimi czasy na usta wszystkich fanów oraz osób związanych z jedną z najlepszych serii gier w historii, padła wypowiedź samego Davida Haytera, człowieka który przez lata wcielał się w głos Snake’a oraz Big Bossa.
Jak dobrze wiemy, zasłużony aktor głosowy został zastąpiony Kieferem Sutherlandem co wywołało ogromną burzę wśród miłośników Metal Gear Solid.
Niestety dopiero teraz mieliśmy się okazję przekonać, że tak naprawdę Hideo Kojima planował już wcześniej wymienić Haytera na kogoś innego, ale nie przynosiło to żadnych efektów, gdyż ten nadal był niezastąpiony w swojej roli. Plotki mówią, iż do głosu Naked Snake’a w trzeciej części serii na PlayStation przypasowywany był Kurt Russell, który jednak zaprzeczył jakiemukolwiek zainteresowaniu tym stanowiskiem ze swojej strony.
W 2013 roku przed tym jak wystartował projekt The Phantom Pain, Konami ani razu nie zapytało swojego byłego pracownika aby ten ponownie wcielił się w głos tytułowego bohatera, a na dodatek nie został nawet poinformowany dlaczego z niego zrezygnowano.
David w swojej wypowiedzi przyznał, że cała ta sytuacja mogła zostać lepiej rozegrana, a w szczególności brakowało w tym wszystkim chociażby odrobiny szacunku. Co za tym idzie, najpewniej nie możemy się już za bardzo spodziewać, iż usłyszymy jeszcze kiedyś głos tego aktora w grze od Kojima Productions.
Jedynym pytaniem jakie wciąż pozostaje jest to, co jeszcze ciekawego i kontrowersyjnego ujrzy światło dzienne w sprawie Hideo Kojimy, Konami oraz Metal Gear Solid.