Na oficjalnym kanale Total War na YouTube pojawił się zwiastun prezentujący Królestwo Kislevu – jedną z grywalnych ras dostępnych w grze Total War: Warhammer 3. Królestwo Kislevu, znane też jako kraina Lodowej Królowej, to położona najdalej na północy ludzka cywilizacja Starego Świata. Zamieszkujący je potężny i wojowniczy naród składa się głównie z twardych i zaprawionych w bojach żołnierzy, gotowych do ostatniej kropli krwi bronić ojczyzny.
Caryca Katarzyna Bokha, Lodowa Królowa Kislevu, jest najpotężniejszą Lodową Wiedźmą, jaka kiedykolwiek istniała. Nie tylko posiada doskonałe magiczne umiejętności, lecz także potrafi mistrzowsko władać swoim magicznym mieczem, Mroźnym Kłem, którym jest w stanie zabić nawet najpotężniejsze bestie zaledwie jednym ciosem.
„Wpierw wyczuwasz jej aurę, jeszcze zanim ją zobaczysz. Twój oddech się skrapla, powietrze wypełnia gryzący mróz… I wtedy się zjawia ona, pełna miłosierdzia… dostojna… piękna… zabójcza”. – Bojar Drulz
Po całych stuleciach brutalnych wojen i niewypowiedzianych poświęceń armia Kislevu zmieniła się we wszechstronną machinę wojenną. Potrafi ściągnąć uwagę sił wroga, pozbawiając je spójności i osłabiając. Następnie zadaje ostateczny, niszczący cios, w którym ich hybrydowa piechota służy za złożone z dzielnych wojaków kowadło, zaś rolę młota odgrywa oskrzydlająca wroga kawaleria. W celu kontroli pola bitwy korzystają ze śmiercionośnych domen magii, które jeszcze bardziej zwiększają ich siły.
Lodowe Wiedźmy i Czarownice z Kislevu władają dwiema domenami magii: Domeną Lodu i Domeną Nawałnicy. Pierwsza z nich to dzika, mordercza moc zimna, wykorzystywana jako broń, między innymi w postaci zmrożonego gruntu, do którego przymarzają wrogowie, czy pocisków lodowej śmierci. Druga pozwala kontrolować pogodę, a zwłaszcza zimowe efekty, w tym przywołać w bitwie szalone burze śnieżne.
Wraz z wyznawcami Khorne’a, Nurgle’a, Tzeentcha, Slaanesha, Katajem oraz rasami i sekretami, które dopiero zostaną ujawnione, Kislevici to pierwsza szczegółowo ukazana rasa z Total War: WARHAMMER III.
