Outlast to ta gra, w którą zagrał prawie każdy szanujący się gracz, bez względu na to, czy ma nerwy ze stali, czy jest takim gdakającym kurczakiem jak ja. Gra ma świetny klimat, przyjemną dla oka oprawę graficzną (choć nie wiem czy oglądanie rozbebeszonych zwłok może być przyjemne), wciągającą, choć nieco banalną fabułę i bohatera, który… nie może się bronić. W grze szafki i przestrzeń pod łóżkami, biurkami stają się naszym najlepszym przyjacielem. Dodatek do jedynki również został przyjęty gorąco, a fabuła była jeszcze bardziej pokręcona niż w podstawce.
Wczoraj, gdy zobaczyłam teaser zapowiadający kolejną część Outlasta poczułam nadchodzący, mroczny klimat. Twórcy gry wspominają, że nowa odsłona będzie miała podłoże religijne i wystawni na próbę naszą wiarę. Symbol przedstawiony w filmiku jest jasny, odwrócony krzyż wskazuje na “satanistyczne” klimaty. Z drugiej strony płonący krzyż to symbol Ku Klux Klanu, czyli organizacji rasistowskiej, która w czasie trwania i po wojnie secesyjnej przeprowadzała egzekucje na czarnoskórych mieszkańcach USA. Może twórcy w jakiś sposób połączą te dwa tematy? Myślę, że mogłoby to wypaść całkiem ciekawie.
Poniżej znajdziecie ów teaser, a na grę będziemy musieli zaczekać do jesieni 2016 roku.